Dzisiejsza niedziela jest niedzielą Chrztu pańskiego. Zamyka ona okres świętowania Bożego Narodzenia, chodź tradycyjny śpiew kolęd i wystrój świąteczny podtrzymujemy do 2 lutego.
Teksty związane ze świętem Chrztu Pańskiego podkreślają związek tego święta z uroczystością Epifanii, czyli Objawienia Pańskiego. Chrystus już jako dorosły, 30-letni mężczyzna, przychodzi nad brzeg Jordanu, by z rąk Jana Chrzciciela, przyjąć chrzest. Chociaż sam nie miał grzechu, nie odsunął się od grzesznych ludzi: wraz z nimi wstąpił w wody Jordanu, by dostąpić oczyszczenia. Chrzest był punktem zwrotnym w życiu Jezusa. Do tego czasu był cieślą w Nazarecie, a od tej chwili zaczął swoją posługę jako głosiciel królestwa Bożego.
Święto Chrztu Pańskiego zostało wprowadzone przez papieża Piusa XII w 1955 r. pod nazwą wspomnienie Chrztu Pana Jezusa na 13 stycznia (ostatni dzień dawnej oktawy Epifanii). Reforma Soboru Watykańskiego II przeniosła je na niedzielę po Objawieniu Pańskim.
Jan Chrzciciel tak głosił: «idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».
(Mk 1, 7-11)
Święto Chrztu Pańskiego jest doskonałą okazją do składania radosnego dziękczynienia Bogu w Trójcy Jedynemu, naszym rodzicom, rodzicom chrzestnym za ten wielki dar, którym zostaliśmy obdarzeni.